Dodano: 2019-09-01 20:37
Aby zostać „superbohaterem” wcale nie trzeba nosić peleryny. Ostatniego dnia sierpnia udowodnili to mieszkańcy Krzycka Wielkiego i okolic, którzy wzięli udział w dobrowolnej zbiórce krwi, dołączając tym samym do grona honorowych dawców tego życiodajnego płynu.
Główną organizatorką akcji była właścicielka miejscowej kwiaciarni Mały Domek Justyna Dyba, która przy współpracy z sołtys Natalią Walkowiak oraz Radą Sołecką postanowiła zrobić coś dobrego dla innych. Zbiórka odbywała się w krzyckiej sali wiejskiej, w godzinach od 9.00 do 14.00.
-W Niechłodzie się udało, więc dlaczego u nas nie miałoby się udać? – powiedziała otwierając akcję jej organizatorka. Tak naprawdę wystarczyło zadzwonić do działu marketingu krwiodawstwa w Poznaniu i umówić się na taką zbiórkę. Należało to jednak zrobić z bardzo dużym wyprzedzeniem, ponieważ podobnych inicjatyw jest coraz więcej. Jeśli chodzi o kwestie techniczne to trzeba jedynie dysponować odpowiednim pomieszczeniem, w którym są cztery gniazdka, krzesła i stoły, i już można pomagać – dodała.
Ostatecznie zbiórka zakończyła się sporym powodzeniem, a jej organizatorzy już myślą o kolejnej edycji. -Osób chętnych do oddania krwi było 31. Ostatecznie oddało ją 26 ochotników, którym bardzo dziękuję – podsumowała akcję Justyna Dyba.
D.J.